wtorek, 12 listopada 2013

4 rozdział Darujcie Sobie OK ?

Gdy doszłam do domu , odrazu wleciałm na górę , opaliłam komputer i puściłam muzykę .  Z nudów zaczełam sprzątać . Gdy ogarnęłam już pokój zeszłam na dół zamówić pizze. Pizza miała być za 20 min . Spoko poczekam . Gdy tak siedziałam i czekałam wlazł ktoś do domu , przy tym się drzeć . Wychyliłam głowe a tam Kto ? Oczywiście dziewczyny + 1D
- nie no Tego już za wiele ! -- wydarałm się na nich.
- Nadia , jeżeli się nie ogarniesz , to nwm co Ci zorbie -- Diana już zaczeła swój monolog , jak to powinnam być miła itp Bla bla bla .
- weźcie wy się ogarnijcie Dziewczyny , Serio myślisice ze takie Gwiazdunie jak Oni to będę się z wami przyjaźnicz i Bóg wie co jeszcze , sory ale jesteś w błędzie.
- Nadia !! -- wydarła się Ksenia.
- Ejjj dobra nie kłócić się -- odezwał się ten palanta Niall .
- daruj sobie , nie jesteś moim ojcem , żeby mnie pouczać .
- nie przeginaj Ok
- Bo co ? prawde kuje w oczy . ?
Poszłam odtworzyć drzwi bo pizza przyjechała. Zapałciłam i poszłam do kuchni zjeść. Gdy usiadłam w kuchni , wszyscy zaczeli się gapić na mnie .
- Wypad , żaden z tych esów nie dostanie mojej pizzy , tacy bogaci to sobie kupicie .
- Boże dziewczyno , naprawde nie da się z tobą normlanie pogdać -- Liam
- dobra spadaj . Twój głos jest męczący .
Nie no to jest już przegienińcie , żeby przyjaciółki były przeciwko mnie No jpr. Przecież taka prawda , pobawią się i zapomną o nich.
- Naadia !!!!
- czego ? - zapytałam
- może grzecznije -- Diana powoli wychodziła z siebie .
- nie , dopóki Oni tu są nie pogadamy normalnie .
- Dobra chłpaki idziemy - powiedział Zayn
- No w końcu , ile można czekać -- uśmiechnełam się słodko.
Chłopcy wyszli , a ja naskoczyłam na dziewczyny , mówiąc im , że nie są Oni dla nich odpowiedni itp. Diana , jak to Diana chciała wszystko wyjaśnicz , ale tu nie ma nic do wyjaśnienia. Nie lubię ich i zdania nie zmienie.
- Nadia bo jest sprawa . -- zaczeła spokojnie Ksenia .
- no gadajcie  , a nie.
- Bo w sobote chłopcy zaprosili NAS na tydzień do Siebie . -- powiedziała Diana
- aha? i wy myślicie , że ja tam pójdę . O nie co to , to nie .
- Nadia daj im sznase .
- nie Diana . -- i posżłam do siebie .
Nie no nie wierze , jak one tak mogą nie znają ich tak dobrze , a już jakieś imprezy , psotkania , to za szybko . Ehh nie rozumiem ich , jak chcą niech idą , ja napewmno , nigdzie się nie ruszę. Ale może , jak będzie alkohol i żarcie , to może , może . I z taką myślą poszłam spać.




_________________________________
mamy i 4 .
5 może zaraz dodam .
czekam na komentarze , ; )

Beata ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz